czwartek, 10 marca 2011

SKM od strony wizualnej

Pewnie niewielu z Was zastanawiało się nad spójnością wizualną marki SKM? Ostatnio natrafiłam w przestworzach internetowych na portfolio grafika Adama Świerżewskiego. Okazało się, że jest on autorem nowej identyfikacji graficznej SKM. Jego dzieło zostało przez grafików SKM zmodyfikowane...

Po lewej widać oryginalny zamysł Świerżewskiego - całość przewidziana była w formie lekko kanciastej i całkiem ciekawej wizualnie - zwłaszcza jeśli spojrzymy na graficzne przedstawienie trasy na mapie jak i na tablicy. Niestety komuś z SKM się to nie spodobało, zapewne ta osoba też nie ma zielonego pojęcia o projektowaniu graficznym.. dlatego przerobiono pierwotny projekt w coś co prezentuję poniżej - widocznie motyw kółeczek i kółek kogoś bardzo kręci.. A szkoda.

Projekt Świerżewskiego został nawet wyróżniony publikacją w kwartalniku 2+3D. No ale cóż.  

Skoro jesteśmy już przy temacie wizualnym warto przypomnieć jak grafika SKM wyglądała przed zmianą "dizajnu" na aktualny. 

Wyżej pokazałam Wam nowe tablice - po prawej prezentuję starą tablicę - takie wisiały w kolejkach kiedyś. Niestety nazwy stacji, które zmieniają się, o dziwo - nader często - nie były powodem do wymiany tablic. Nie są i dziś. SKM stosuje oszczędny sposób, potocznie zwany "wieśniackim" - wklejki.  Gdy nazwa którejś stacji się zmienia, przysłowiowy Pan Henio dokleja w zmienione miejsce naklejkę. Jest to zaiste bardzo estetyczne, baaardzo... Zwłaszcza gdy ktoś naderwie naklejkę, gdy  się ona pobrudzi lub gdy tablica zmieni kolor.

Kolejną zmianą, którą na pewno wszyscy zauważyliśmy najszybciej była wymiana kasowników. Te starsze były niebiesko-żółte - ich wygląd był dość toporny. W przypadku nowych kolorystyka zależna jest od stacji na której kasownik się znajduje. Wszystkie gdańskie stacje oprócz granatu - który jest kolorem przewodnim na całej trasie - wyróżniają się czerwono-różowym, sopockie stacje są pomarańczowo-żółte, gdyńskie w odcieniach błękitu, natomiast od Rumi Janowa do Wejherowa dominuje zieleń.

Przy okazji warto wspomnieć, że tabeli która znajduje się na kasownikach - na stronie internetowej nie zobaczymy. Internetowa tabela opłat jest wykonana w sposób bardzo niefunkcjonalny. Nie są w niej podane odległości między miastami-przystankami a jedynie ilość kilometrów "od-do". Tylko, że pasażerowie nie jeżdżą z linijką. A nawet gdyby chcieli sprawdzić odległości na google mapie to prawdopodobnie wyliczą co innego niż SKM, które jak wiadomo twierdzi, że 14,3 km to w zaokrągleniu 15 km. Bez komentarza - jednak z pytaniem - po co zatem w szkole uczą matematyki?


Omówiliśmy kasowniki, zatem czas na bilety. Kawałek papierka, który staje się z roku na rok coraz droższy. Dlatego, jak sądzę, miło będzie powspominać te stare - tańsze. 

Poniżej bilety miesięczne (oba bilety drukowane na przejazd jednorazowy, jednak identycznie wyglądały/ją miesięczne). 

Stare bilety tło miały swego czasu jasnobrązowe, a później niebieskie. Nowa wersja biletu miesięcznego - z prawej strony - jest o wiele bardziej spójna wizualnie z innymi graficznymi znakami SKM niż poprzednia. Poniższa wersja jednak różni się od najnowszej (po lewej) - mianowicie zaktualizowano  w niej logo SKM.


Bilety jednorazowe. Podobnie jak ich więksi bracia były najpierw jasnobrązowe, później jasnoniebieskie by w końcu stać się kropkolandią.


W naturze występują również bilety kupowane u kierownika pociągu, oto one:


Oprócz kierownika pociągu bilety sprzedają także automaty. One wersji poprzedniej nie posiadają gdyż są dobrem, które na SKM-kowe salony wkroczyło stosunkowo niedawno, bo w styczniu 2007 roku. Przedni panel takiego automatu posiada  kolor odpowiedni do koloru, który "identyfikuje" daną stację:


Najmniejszą powierzchniowo a zarazem największą ideowo zmianą jakiej SKM dokonał na przestrzeni lat swojego istnienia było przejście na zupełnie inne logo , czego dokonano w  ramach innowacji projektowych Świerżewskiego. Postanowiono odejść od żółto-niebieskich skojarzeń (mimo to składy SKM i tak nadal posiadają te kolory na 'elewacji').

Tekst jest teraz jednokolorowy - skrót i rozwinięcie nazwy. Znak graficzny składa się z czterech kolorowych kółek - symbolizujących trasę przez którą przejeżdża SKM-ka. Czerwony (największy) - Gdańsk, kolejno: Sopot, Gdynia i co ciekawe dodatkowe czwarte zielone kółko symbolizujące: Rumię, Redę, Wejherowo.  Zabawne, że dwa ostatnie posiadają oznaczenia "zielone" na peronach: SKM-kowe kasowniki, tablice, czy gabloty mimo, że SKM cały czas twierdzi, iż  zajmuje się trasą tylko od Gdańska Głównego do Rumi...

Mimo zmiany logo, stare nadal jest użytkowane, między innymi można je spotkać na tapicerce foteli w kolejkach.

Kolejną rzeczą jaką SKM wprowadza, głównie przy okazji remontów peronów - są nowe elektroniczne tablice, którym często towarzyszą nowe zegary. Jak pokazuje przykład Gdyni Głównej - wielkość i co istotne czytelność zegara jest w ogóle nieprzemyślana przez co zupełnie niefunkcjonalna. Zdecydowanie lepsze rozwiązania wykorzystano np. na peronie w Gdańsku Oliwie, gdzie na tablicy widać aktualny czas w wersji cyfrowej. W tym przypadku z zegara analogowego zrezygnowano w ogóle.


Zanim zaczęto wprowadzać nowoczesne tablice, na peronach (od Gdańska Głównego do Gdyni Cisowej) zamontowane były czarne tablice, które "odliczały" czas pozostały do przyjazdu SKM-ki (poczynając od 5 minut).

Tym tablicom z reguły towarzyszyły duże, dwustronne, kwadratowe, i co istotne wyraźne zegary analogowe. Wykonane w sposób minimalistyczny przez co bardzo czytelne. Były montowane parami.  Jednak często zdarzało się, że któryś z nich przestawał chodzić lub żył swoim własnym życiem. Dlatego też nawet jeśli  na nie spojrzycie - upewnijcie się dwa razy, co do czasu który wskazują. Poniżej krótki film prezentujący taki zegar na peronie Gdynia Wzgórze - z resztą już zdemontowany w związku z remontem tego przybytku:



Na koniec wspomnę jeszcze o tym, iż w SKM-kach znajduje się mnóstwo naklejek, które również zaprojektował wspomniany na początku grafik, jednak ich ilość zasługuje na oddzielnego posta. 

Prześledźmy jeszcze jak w czasie zmieniała się strona internetowa trójmiejskiej SKM. 

Po lewej widzimy stronę Szybkiej Koleji Miejskiej z roku 2003. To był sam początek jej funkcjonowania. W centrum strony znajdowało się zdjęcie siedziby firmy w Gdyni Cisowej (elektrowozowni).

Poniżej wersja strony z roku 2005 z EN57 na banerze oraz z nowym hasłem reklamowym "Dajemy Ludziom swobodę przemieszczania się" (prawda jakie urocze i jednocześnie zabawne..), a także wersja ze wznowionym banerem - z roku 2008 i ze zmodernizowaną kolejką, którą długo przechwalała się SKM w mediach - EN71 oraz z nowym logo.



Po prawej - aktualna wersja strony, tym razem się przyłożono - treść strony została wyśrodkowana, baner podrasowany, mapa zgooglowana, jednak jak widać odnowiona kolejka nadal jedna, nadal utrudnienia w ruchu (czerwona ramka)...

Wnioski jakie mogę wyciągnąć z tego posta a zarazem wizualnego śledztwa są takie: SKM to takie trochę gówienko zapakowane w ładny papierek. 

PS. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego Marcin Głuszek ciągle twierdzi, że SKM to tylko do Rumi, dalej już nie, a mimo to na peronach aż do Wejherowa stoją SKM-kowe kasowniki, gabloty i tablice z nazwą stacji? Fatamorgana or sth?

1 komentarz:

  1. Zaokrąglanie kilometrów na trasie jest najprawdopodobniej wymuszane przepisami, 1001 metrów musi być traktowane jako 2 kilometry. Bzdura straszna, ale żyjemy w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń